Odkąd Luba otrzymała swoje Bobbiny, ciągle coś dłubie i dłubie. Dzisiaj, na ten przykład, wydziergała torebkę:
Dodam jednak, że w tym projekcie i ja mam swój udział... to ja zrobiłem uchwyty a'la drewniane. Dlaczego "a'la"?
:)
Bo są zrobione z resztek paneli podłogowych.
super sprawa... a uchwyty to już mistrzostwo
OdpowiedzUsuńDziękuję... yy dziękujemy :)
UsuńSuper torebka! :) Bardzo ciekawy pomysł, no i uchwyty oczywiście też świetne :).
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńale super, przypadkiem tu trafiłam i strzał w 10, już dawno chciałam zrobić dywanik z tych włóczek, ale nie wiedziałam jak to się nazywa i skąd się to bierze
OdpowiedzUsuńTorebka ekstra
No więc właśnie to są Bobbiny... właściwie coś podobnego można zrobić ze starych T-shirtów (pociąć na wąskie paseczki - tylko nie wiem jak je potem zmusić aby się ładnie "zaokrągliły"). Chcę takie "nici" zrobić ze starych jeansów i poprosić Lubą aby wydziergała z tego pokrowce na siedzenia w samochodzie...
UsuńJaka piękna torba! Ostatnio bardzo mi się podobają torebki ręcznie robione, a taka kolorowa na wiosnę byłaby idealna :)
OdpowiedzUsuń